Śp. Ks. Henryk Rychlak
Ks. Kanonik Henryk RYCHLAK (1942 - 2009 )
Henryk Józef Rychlak syn Walentego i Katarzyny z domu Siudak urodził się 17 stycznia 1942 r. w Jeżowem. Tydzień później w kościele parafialnym NMP w Jeżowem został ochrzczony i tam 17 maja 1955r. przyjął sakrament bierzmowania. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Rudniku n. Sanem w 1960 roku, podjął decyzję o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Dwa lata później - w maju 1962r. Jego studia seminaryjne przerwał przymusowy pobór do wojska. Pozostał wierny swemu powołaniu , przylgnął wolą i myślami do Chrystusa i 4 czerwca 1967 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. bpa Bolesława Taborskiego w Leżajsku. Najpierw pracował dwa lata w charakterze wikariusza w Baligrodzie, następnie rok w Lubeni . Po trzyletnim pobycie w Zaleszanach w 1973 r. został wikariuszem w Hyżnem , a dodatkowo, 13 lipca 1975 r. mianowano Go rektorem kaplicy wybudowanej przez mieszkańców Grzegorzówki i Wólki Hyżneńskiej. 30 czerwca 1977 r. został skierowany jako proboszcz do nowopowstałej Parafii Grzegorzówka-Wólka.
Ksiądz Henryk Rychlak - budowniczy i pierwszy proboszcz tej parafii - ponosił trudy nielegalnej budowy kościoła i jej konsekwencje w postaci niespodziewanych odwiedzin SB, wezwań do prokuratury i kar pieniężnych. Codziennie dojeżdżał na plac budowy, a kiedy stanął budynek, zamieszkał w skromnych i surowych warunkach na zapleczu kościoła. Budowa świątyni, a potem przez całe lata jej upiększanie, były treścią życia Ks. Henryka. Dzięki Jego usilnym staraniom powstała plebania, a potem drugi budynek –tzw. emerytówka.
W uznaniu za trud związany z organizowaniem nowej placówki, budowę kościoła, plebanii i ofiarną pracę duszpasterską w niełatwych czasach okresu komunistycznego i związanych z tym licznych trudności ze strony ówczesnych władz i służby bezpieczeństwa, w 1979r. został odznaczony Expositorio Canonicali, a w 1993r. przywilejem używania Rokiety i Mantoletu . W 2000r. został mianowany Wicedziekanem Dekanatu Błażowa . Po osiągnięciu wieku emerytalnego 25 sierpnia 2007 r., zamieszkał w charakterze rezydenta w swojej „emerytówce”.
15 sierpnia 2009r. w Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Pan Bóg zabrał Ks. Henryka Rychlaka do siebie, zapragnął Go tak bardzo schorowanego przenieść w błogosławiony stan niebiańskiego spoczynku.
Ksiądz Henryk Rychlak doprowadził swoje dzieło do końca…
Pogrzeb
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły 16 sierpnia w niedzielę o godz.15.00 przeniesieniem ciała zmarłego do kościoła. Na Mszy Świętej , której przewodniczył ks. bp Adam Szal, homilię wygłosił Proboszcz z Kąkolówki Ks. Kazimierz Bator –przyjaciel Śp. Ks. Henryka. Przypominał jakże krótkie życie i znojną pracę zmarłego, Jego zmagania z przeciwnościami losu i ciężką chorobą , dziękował Panu Bogu za nieprzeciętnego Kapłana, tak bardzo zaangażowanego w życie parafii, który nie umiał oszczędzać się w służbie Bogu i drugiemu człowiekowi.
Po mszy nastąpiło modlitewne czuwanie trwające do godz. 2200 w czasie którego parafianie, przywykli do obecności ks. Henryka w ciągu ostatnich 34 lat , szeptali swoje własne pożegnania i podziękowania za Jego ofiarną posługę kapłańską.
17 sierpnia 2009r.w poniedziałek o godz. 1500 rozpoczęła się Msza Św. Pogrzebowa, której przewodniczył ks. bp. Marian Rojek .Śmierć Ks. Henryka ściągnęła ponad stu kapłanów i ogromne rzesze wiernych nie tylko z parafii, ale i z całego Dekanatu. Wszyscy ze ściśniętym sercem przyszli pożegnać się z Nim i podziękować za zostawiony duchowy testament zapisany w pięknie świątyni , w szumie drzew i krzewów rosnących na kościelnym placu…
Żegnali swojego Pasterza kolejno przedstawiciele Rady Parafialnej, Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodych, w imieniu uczniów Dyrektorki szkół podstawowych, władze gminne i wojewódzkie, Dziekan Dekanatu Błażowskiego ks. Jacek Rawski , na końcu obecny proboszcz ks. Marian Fortuna pożegnał swojego Poprzednika.
Kiedy kondukt pogrzebowy szedł po drodze wyłożonej świeżymi kwiatami, biły dzwony, ale biły radośnie, bo zmarły kapłan może już śpiewać razem z Psalmistą:
"Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: "Pójdziemy do domu Pana". Już stoją nasze stopy w twoich bramach, miasto Boże."
Ks. Henryk Rychlak został pochowany na parafialnym cmentarzu.