Historia Kościoła i powstawanie Parafii



Sąsiadujące ze sobą wioski - Grzegorzówka i Wólka Hyżneńska na początku należały do parafii Hyżne. Ich mieszkańcy wędrowali do hyżneńskiego sanktuarium przez tzw. „Kamionki” w skwarze i w deszczu, w błocie i śniegu nie tylko w niedzielę, wielokilomertową drogę pokonywali bardzo często i w dni powszednie. Godne podziwu było codzienne wstawanie dzieci przed godz. 5:00, by mogły uczestniczyć w tzw. Roratach i ich pośpieszne powroty do szkoły.

Z tych to powodów wśród mieszkańców Grzegorzówki i Wólki Hyżneńskiej od dawna rodziła się myśl budowy wspólnej świątyni. W 1965 r. kiedy Biskupem Diecezji Przemyskiej został Ignacy Tokarczuk, w Hyżnem nastał nowy proboszcz o wyjątkowo silnej osobowości - Ks. Michał Kochman. Wspólnie z wikariuszem – ks. Henrykiem Rychlakiem kreślili plany budowy nowej świątyni dla tych dwóch sołectw. Decyzję o powstaniu kościoła podjęto w niełatwych czasach okresu komunistycznego, aby uniknąć licznych trudności ze strony ówczesnych władz i służby bezpieczeństwa, oficjalnie budowano budynek gospodarczy.

Budową kościoła tuż przy granicy Wólki Hyżneńskiej i Grzegorzówki - zajęło się dwóch mężczyzn : Stanisław Walas s. Andrzeja z Grzegorzówki i Eugeniusz Walas s. Marcina z Wólki Hyżneńskiej . To właśnie oni 27 czerwca 1975r. - pod pretekstem budowy obory przystąpili do wznoszenia świątyni. Mimo zakazu i grożących szykan ze strony władz świeckich natychmiast obok nich pojawili się ludzie, którzy dzięki niezwykłej determinacji i sprawnej organizacji budowę kościoła ukończyli.

Świątynię zbudowaną wbrew niechęci ówczesnych władz do Kościoła poświęcił Ks. Bp. Bolesław Toborski 5 lipca 1975r. Jej rektorem od 13 lipca został ks. Henryk Rychlak dotychczasowy Wikariusz z Hyżnego. Posypały się kary pieniężne i procesy sądowe, ale dzięki ogromnemu uporowi z jego strony i desperacji parafian obok powstałego obiektu tworzył się Kościół żywy, w walce z którym władze skazane były na porażkę .W każdą niedzielę sprawowane były dwie Eucharystie i dwie w ciągu tygodnia.




Wybudowany kościół okazał się zbyt mały, by pomieścić uczestniczących w nabożeństwach parafian, dlatego jesienią - a dokładnie 15 października 1975r. -przystąpiono do rozbudowy kościoła według planu opracowanego przez Ks. Prałata Józefa Muchę- proboszcza z Niechobrza. I tym razem władze świeckie utrudniały prace. Pod osłoną nocy - 25 października 1975 r. piętnastu blacharzy pokryło blachą cały dach świątyni, który został wykonany z 11 metrowych krokwi rozstawionych co 80 cm każda. Blacharze z Górna felcowali położoną blachę na kościele przez następne 3 niedziele.



Boże Narodzenie 1975 r. mieszkańcy Grzegorzówki i Wólki Hyżneńskiej przeżywali już w swojej świątyni. Na ten czas zmieniło się jej wnętrze - otynkowano ściany i zalano betonową posadzkę. Pół roku później - 23 czerwca na szczycie dachu pojawiła się wieża wykonana z metalowych rur obitych deskami, a w lipcu 1976 r. dobudowano zakrystię i pomieszczenia przykościelne.
18 września 1976 r. Ks. Bp. Ordynariusz Ignacy Tokarczuk poświęcił rozbudowany kościół.



Na wiosnę 1977r. rozpoczęto w stylu zakopiańskim „deseczkowanie” sufitu kościoła . W pracach tych brała udział cała parafia, a nad całością czuwał Marian Filip.




1 lipca 1977r. dekretem Ks. Bp. Ignacego Tokarczuka została utworzona Parafia Grzegorzówka - Wólka Hyżneńska pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Oprócz wymienionych w nazwie wiosek przynależy do niej jeszcze przysiółek Hyżne-Dział. Proboszczem nowopowstałej parafii został Ks. Henryk Rychlak wikariusz z Hyżnego.




Z biegiem czasu świątynia piękniała. Na ołtarzu pojawiła się wyrzeźbiona w drzewie lipowym figura Matki Bożej Bolesnej trzymającej zdjęte z krzyża ciało Chrystusa, wykonana przez miejscowego rzeźbiarza Mateusza Noculę. Ks. Proboszcz z Hyżnego Michał Kochman podarował piękne tabernakulum, które zostało umieszczone w centralnym miejscu ołtarza. Została wykonana elewacja świątyni i plebanii, na placu kościelnym pojawiła się tzw. trylinka. Obejście świątyni obsadzone zostało drzewami iglastym i ozdobnymi krzewami, które oprócz parafian znają historię tego kościoła…

Duszpasterze